18.02 – Słowo na dziś
MIŁOSNA RELACJA…
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii według świętego Mateusza.
Mt 6, 1-6. 16-18
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”.
Rozpoczynamy dziś Wielki Post. Długi czas siania i szukania wzrostu. Czas przygotowania i pokuty. Nie możemy zgubić celu, do którego Wielki Post ma nas prowadzić. Nie może nam zniknąć z oczu to, do czego Wielki Post ma nas przygotować. Intensywniejsza modlitwa, dobrowolne wyrzeczenia, jałmużna, różne nasze postanowienia nie są celem tego czasu. Celem jest Zmartwychwstanie. Jeśli ten czas nie zbliży nas do Jezusa, nawet na „milimetr”, to znaczy, że zgubiliśmy sens Wielkiego Postu.
Tak jak mówią dzisiejsze czytania, Wielki Post nie dotyczy naszego „brzucha”, lecz naszego serca. Wszelkie wyrzeczenia mają dotyczyć nie naszego ciała, ale tego co nas WEWNĘTRZNIE więzi i nie pozwala żyć całą pełnią. To wszystko co zewnętrzne ma prowadzić do Jezusa.
Ten symbol – popiół, którym nasze głowy zostaną posypane pokazuje, że nasze życie jest z jednej strony „kruche”, jest pyłkiem, prochem i z prochu powstało i w proch się obróci, a z drugiej strony ten popiół pochodzi ze spalonych palm z Niedzieli Palmowej, kiedy Chrystus wjeżdżał do Jerozolimy. Bóg może wszystko spalić, co w nas nie święte, zetrzeć na pył Twój i mój grzech. Bóg może wyprowadzić życie z największego prochu i beznadziei.
Nie zostaliśmy stworzeni z nicości, ale z Miłości Boga, który zaprasza nas w tym czasie Wielkiego Postu do odkrywania miłości, do wejścia w relację miłosną. Jeśli naprawdę kogoś kocham potrafię rezygnować z części siebie, przyjmuję „wyrzeczenie”, które wtedy nie jest ciężarem, ale naturalnym wyborem.
Bóg zaprasza Cię dziś do miłości. Nie jutro, nie kiedyś! Dzisiaj! To jest czas zbawienia i zaproszenia do przygody miłosnej, bo Bóg jest zazdrosny o Ciebie!
–
Publikacja na podstawie artykułu ze strony
18.02 – Słowo na dziś